Najlepiej jednak nie zwlekać z wizytą u ginekologa, nawet jeśli zauważymy, że upławy jakby się zmniejszają.

Zmianę wydzieliny z pochwy często traktujemy jak objaw schorzeń intymnych. Krępujemy się upławów i traktujemy je, jak wstydliwą dolegliwość. Tymczasem niekoniecznie muszą świadczyć o tym, że w naszym organizmie dzieje się coś niepokojącego, co szczegółowo wyjaśniamy poniżej. Zawsze są jednak źródłem wielu ważnych informacji o zdrowiu intymnym i kondycji organizmu.

Od nastolatki do kobiety dojrzałej

Od wieku dojrzewania po menopauzę drogi rodne wytwarzają wydzielinę, która ma za zadanie nawilżanie pochwy, co m.in. ułatwia odbycie stosunku, i jej ochronę przed infekcjami. Wydzielina ta to naturalny płyn złożony ze śluzu i substancji wytwarzanych przez pochwę. Gdy nasze zdrowie intymne jest w dobrej kondycji, wydzielina ta jest bezbarwna, ma białawy lub bladożółty kolor i zwykle jest bezwonna lub ma lekko kwaśny zapach.

U młodych dziewcząt taka wydzielina pojawia się już na kilka miesięcy przed pierwszą miesiączką. Wypływający płyn jest przezroczysty lub koloru mlecznego. Nie powinien budzić niepokoju, bo to naturalny objaw dojrzewania. U kobiet w wieku rozrodczym wygląd oraz ilość wydzieliny zmieniają się w zależności od faz cyklu. W pierwszej fazie wydzielina jest skąpa i białokremowa. Przed owulacją i w jej trakcie staje się przejrzysta i bardziej lepka, a gdy wyschnie robi się żółtawa. To też jest normą, a wpływ na te zmiany mają żeńskie hormony płciowe – estrogeny. W dni płodne nie powinna nas też dziwić zwiększona ilość wydzieliny – może jej się zebrać nawet ok. dwóch łyżeczek dziennie.

Zwiększona ilość wydzieliny pojawia się też u kobiet w ciąży, na co wpływ mają estrogeny. Także panie stosujące wkładkę domaciczną mogą określać nadmiar wydzieliny z pochwy jako niepokojące upławy. Tymczasem za ten nadmiar śluzu odpowiada spiralka domaciczna, która podrażnia błonę śluzową i powoduje zwiększone wytwarzanie płynu.

Gdy dokucza stan zapalny

Bywa, że fizjologiczna wydzielina staje się pożywką dla chorobotwórczych drobnoustrojów, a wtedy drastycznie zmienia się jej wygląd oraz zapach z pochwy i okolic intymnych. Z takimi upławami wiążą się nieprzyjemne dolegliwości takie jak: swędzenie okolic intymnych i pochwy, pieczenie warg sromowych i ich zaczerwienienie oraz ból przy oddawaniu moczu i w trakcie stosunku. Mleczna lub żółtawa wydzielina o rybim zapachu to oznaka bakteryjnego zakażenia pochwy. Gdy wydzielina jest gęsta, kremowa i przypomina serek, świadczy to o grzybiczym zapaleniu pochwy. Przyczyną szarawej i pienistej wydzieliny o mocnym i nieprzyjemnym zapachu jest rzęsistkowe zapalenie pochwy. Żadnego z powyższych objawów nie należy bagatelizować.

Upławy – trzeba więc działać

Po wymienionych wyżej objawach zwykle same możemy zorientować się, co nam dolega. Czasem jednak rozróżnienie czy cierpimy na bakteryjne czy grzybicze zakażenie pochwy nie jest tak oczywiste. W aptekach możemy kupić test do samodzielnego wykonania, który pomoże nam wykryć grzybicze zakażenie pochwy. Przy obu schorzeniach pomocne okażą się dostępne w aptekach maści i globulki przywracające prawidłową florę bakteryjną pochwy.

Najlepiej jednak nie zwlekać z wizytą u ginekologa, nawet jeśli zauważymy, że upławy jakby się zmniejszają. To tylko znak, że nasz organizm sam zaczął walkę z infekcją i dolegliwości mogą być mniej nasilone. Ale to nie oznacza, że ta walka będzie wygrana, bo stany zapalne zwykle lubią nawracać. Aby tego uniknąć, ginekolog najpierw ustali, jakie drobnoustroje wywołały infekcję. W tym celu pobierze wymaz z pochwy i wykona posiew oraz tzw. antybiogram. Na ich podstawie ustali przyczynę infekcji i dobierze preparaty, które ją zwalczą.

Leczenie niezbędne!

Leczenie trzeba przeprowadzić do końca, stosując się do zaleceń ginekologa. Wyleczenie infekcji jest bardzo ważne dla naszego samopoczucia i zdrowia intymnego, także w szerszym kontekście. Przy wszelkich infekcjach – grzybiczych, bakteryjnych i wirusowych w drogach rodnych występują komórki zapalne. Mogą one maskować inne zmiany, np. nieprawidłowo rozrośnięty nabłonek czyli dysplazję. Takie zmiany są wtedy niewidoczne przy badaniu cytologicznym, a to zmniejsza możliwość wykrycia stanów przednowotworowych szyjki macicy. Najpierw zatem trzeba wyleczyć infekcję intymną, wyeliminować upławy, a potem wykonać cytologię, którą każda z nas powinna robić profilaktycznie co trzy lata, chyba że ginekolog ustali inaczej. Nie powinniśmy również zapominać o profilaktyce, bo infekcje intymne lubią powracać.

Chcesz dowiedzieć się więcej?

Gdzie można kupić Multi-Gyn?

Jesteś o krok od pozbycia się dolegliwości intymnych.

Preparaty Multi-Gyn można kupić bez recepty w aptekach w ponad 40 krajach na całym świecie.

Udostępnij